Chciałem podzielić się z Wami moim doświadczeniem dotyczącym grupy wsparcia prowadzonym przez Męski Punkt Widzenia. 

 

Po pierwsze nie bój się skorzystać z takiej pomocy! Sam wiele razy słyszałem, że wszystko „muszę” udźwignąć i dać radę! W końcu przecież słyszysz ciągle ten wewnętrzny „przymus” – przecież ogarniesz! Proszę Cię nie zostawaj z tym sam! Sam wiem po sobie jak ciężkie ciężary można dźwigać każdego dnia… ale złapie się na sobie i to utnę bo nie o tym teraz będę mówił ;-)…

 

Wracając do sedna powiem Ci, że z mojego punktu widzenia grupa, w której uczestniczę jest dla mnie wyjątkowa. Uświadomiła mi w całkowicie mi dotychczas nieznany sposób jak mężczyźni mogą się wzajemnie wspierać. Czy to w kwestii chęci pomocy i udzielenia rad. Czy okazania współczucia i zrozumienia w trudnych dla Ciebie chwilach.  Choć brzmi może to pięknie i kolorowo to tak do końca nie jest. Bywają też i bardzo trudne chwile na grupie jak np. trudne pytania, które mierzą nas z samymi sobą. Choć może i trudne, ale dzięki nim można popatrzeć na siebie z całkiem odmiennej niż swoja perspektywy i dostrzec coś co czego sami nie jesteśmy w stanie w sobie dostrzec. Chłopaki dzięki za inną perspektywę i nie tylko za nią bo było tego o wiele więcej!

Przede wszystkim chciałem podziękować za poczucie ciepłej i empatycznej ciszy, która była dla mnie piękna, magiczna i wyjątkowa.

Ten i nie tylko ten kawałek zostawiam w sobie i idę z nim w świat dzieląc się nim z każdą napotkaną na swojej drodze osobą.

Życzę każdemu z Was znalezienia się w innej perspektywie 😉

Pozdrawiam Paweł

Męska grupa wsparcia jest dla mnie miejscem, gdzie mogę porozmawiać z innymi mężczyznami w atmosferze szacunku i zrozumienia. Podzielić się swoimi problemami i lękami bez obawy, że narażę się na śmieszność. Ponieważ pochodzimy z różnych środowisk i wykonujemy różne zawody dzielimy się odmiennym spojrzeniem na życiowe wyzwania. W okresie letnim fajnie jest zrobić z kolegami grilla i pośmiać się. Mam poczucie, że grupie rozwijam się jako mężczyzna. Z całego serca polecam mężczyznom dołączać do tego typu inicjatyw.
Tomek

Nazywam się Damian na terapię dostałem się dzięki poleceniu przez drugą osobę, byłem sceptycznie nastawiony i bałem się inwestycji w siebie. Nie sposób mi określić w kilku zdaniach jak wiele aspektów w moim życiu uległo polepszeniu dzięki regularnym spotkaniom grupy.  Niekonwencjonalne metody, odrzucane przez mainstream terapeutów, które tutaj się pojawiają to sukces rozwojowy. Na terapii czuje się raz lepiej, raz gorzej ale zawszy gdy zbliża się koniec danej sesji czuje się wyczyszczony że złych emocji oraz wychodzę z bagażem nowych doświadczeń i instrukcji co robić dalej by być lepszym.
Mój wybór uczestnictwa uważam za jedną z najlepszych decyzji w moim życiu.
Z całego serca polecam.
Napisał nowy, lepszy człowiek.